Zawód wysokiego ryzyka
Bycie władcą jest cztery razy bardziej niebezpieczne niż bycie żołnierzem – ustalił brytyjski uczony.
Z badań profesora kryminologii z uniwersytetu w Cambridge Manuela Eisnera wynika, że z 1513 koronowanych głów z 45 monarchii Europy, które żyły między 600 a 1800 rokiem, co czwarta zmarła gwałtowną śmiercią. Najczęściej wskutek mordu, podczas bitwy lub wypadku, np. na polowaniu. Ale królowie padali też ofiarami ludzi z gminu. W 1172 r. weneckiego dożę zamordował zebrany na placu tłum.
W niektórych krajach zawód monarchy był obłożony szczególnie wysokim ryzykiem. W Szkocji na przykład pomiędzy 889 a 1094 r. zostało zamordowanych 15 z 17 władców. W hrabstwie Northumberland na północy Anglii w VIII wieku gwałtowną śmiercią zmarło 14 z 15 rządzących.
Pracę Eisnera do publikacji przyjął renomowany „The British Journal of Criminology”.