Gorączka majowej beatyfikacji
Pielgrzymów czeka wyścig po miejsce na placu św. Piotra, nocne czuwanie albo tłok w kolejce do metra
Organizatorzy pielgrzymek na uroczystość beatyfikacji Jana Pawła II oferują liczne dodatkowe atrakcje, ale źle ułożony program może oznaczać, że najważniejszy jej punkt – uroczystości 1 maja na placu św. Piotra w Rzymie – będzie można obejrzeć najwyżej na telebimie.
Wszyscy powariowali
Kiedy ogłoszono termin beatyfikacji, Maja Kucharczyk, wrocławska pilotka wycieczek, do wieczora nie odkładała słuchawki.
– Telefon był gorący, dzwoniły do mnie biura z całej Polski, nawet te, którym kilka lat temu wysyłałam propozycje współpracy i dotąd milczały – opowiada.
Beatyfikacyjnej gorączki doświadczyło wielu pilotów wycieczek, bo biura turystyczne natychmiast zwietrzyły szansę nadzwyczajnych zarobków. Te, które miały zaplanowane wyprawy na długi weekend do Rzymu, natychmiast przerabiały programy wycieczek.
Tak jak rzeszowski Guliwer. – Nie organizowaliśmy dodatkowego autokaru. Zmodyfikowaliśmy jedynie ofertę – mówi Anna Królikiewicz-Trawka. – Od beatyfikacji rozpoczynamy nasz program.
Wiceprezes krakowskiego biura Orlando Travel Paweł Wolnicki monitoruje beatyfikacyjne oferty biur podróży. Niektóre wprawiają go w zdumienie: – Jeśli widzę w programie, że 1 maja...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta