Złomiarze w akcji
Trzystukilogramową szynę kolejową pchali na wózeczku dwaj zbieracze metali.Szyna była nie tylko ciężka, ale i długa, miała aż 8 m.
Dlatego siłujący się z nią mężczyźni budzili żywe zainteresowanie przechodniów. Ich zmagania nie uszły też uwadze policjantów, którzy przejeżdżali ulicą Słowackiego w Grodzisku Maz. Mundurowi wylegitymowali dwóch mężczyzn 46-letniego Grzegorza B. i 43-letniego Ireneusza G. Panowie ledwo stali na nogach. W wydychanym powietrzu mieli po ok. 2,5 promila alkoholu. Dociekliwym policjantom wytłumaczyli, że szynę znaleźli w trawie obok niedawno remontowanej trasy kolejowej. Byli przekonani, że koleje o niej zapomniały, bo belka była już zardzewiała.
Na nic się zdały ich prośby o wypuszczenie do domu. Obydwaj trafili na komendę. Usłyszą zarzut kradzieży.
Złomiarze ostatnio mają złą passę. W czwartek jeden z nich został zatrzymany na Szczęśliwicach. Taszczył głowicę przeciwpoślizgową wagonu. Dwa tygodnie temu z mostu Grota-Roweckiego spadł zaś mężczyzna, który wycinał barierkę. Zdążył odpiłować 25 m balustrady.