Ucieczka przed koszmarem
- Możliwe, że pomylona sekcja zwłok to produkt gigantycznego rosyjskiego bałaganu, ale jaką mamy w takim razie gwarancję, że cała reszta nie jest równie chaotyczna i niechlujna? – pyta publicysta „Rzeczpospolitej”
Ekshumacyjny koszmar" – tak zatytułowała „Gazeta Wyborcza" w minioną sobotę kolejny odcinek smoleńskiego serialu. Rzecz w tym, że Małgorzata Wassermann, córka posła PiS, kwestionuje rosyjskie dokumenty dotyczące sekcji zwłok jej ojca. Kwestionuje, bo opisano tam organy, które zabitemu w katastrofie posłowi wycięto wiele lat temu. „Podzieliła się makabrycznymi szczegółami z protokołu sekcyjnego" – z przyganą osądził Wojciech Czuchnowski.
Domysły i przecieki
Oglądałem rozmowę Małgorzaty Wassermann z Bohdanem Rymanowskim w TVN 24. Mówiła o tej sprawie bardzo poruszająco, ale oględnie
– zresztą także dlatego, że należy ona do tajemnic śledztwa. Sugestia epatowania okropnościami brzmi szczególnie niegodziwie. Jak inaczej nawiązywać do sprawy, która cała najeżona jest makabrą? Jak rozumiem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta