Likwidacja Komisji Majątkowej: wyszło jak zwykle
Po raz kolejny ustawodawca nie przewidział skutków swojej działalności legislacyjnej – stwierdza dr hab. nauk prawnych ksiądz prof. Dariusz Walencik
W „Rz" z 15 grudnia 2010 r. wyraziłem opinię, że likwidacja Komisji Majątkowej (KM) jest pożądana i sam pomysł oceniam pozytywnie, natomiast jego realizacja pozostawia wiele do życzenia. Mamy po prostu do czynienia z przygotowanym na kolanie bublem prawnym. Zwróciłem też uwagę, że bez uprzedniej umowy Rady Ministrów z przedstawicielami Kościoła katolickiego nie jest możliwe uchwalenie nowelizacji ustawy o stosunku państwa do tegoż Kościoła, która odpowiadałaby standardom Konstytucji RP i konkordatu.
Wystarczyły cztery miesiące, by obawy się potwierdziły.
Po pierwsze, wyrok SR w Tychach skazujący Karola Sz. za sfałszowanie operatu szacunkowego, na podstawie którego KM wydała orzeczenie o przekazaniu nieruchomości zamiennych Towarzystwu Pomocy dla Bezdomnych im. Brata Alberta na terenie Zabrza, pokazał dobitnie poziom merytoryczny tej nowelizacji. Mimo że w czasie prac nad nowelą wiadomo było, iż postępowania się toczą, to nie znalazł się w niej żaden przepis, który umożliwiłby w przyszłości sensowne i uczciwe rozwiązanie tego problemu. Sytuacja jest zatem kuriozalna. Sąd stwierdza fałszerstwo operatu szacunkowego (środka dowodowego), na podstawie którego KM wydała orzeczenie, tymczasem brak jakiegokolwiek przepisu dopuszczającego uchylenie tego orzeczenia.
Po drugie, przepisy noweli spowodowały, iż sytuacja prawna kościelnych osób prawnych,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta