Związkowiec może stracić posadę
Warto podjąć ryzyko i założycieli nowego związku zawodowego zwolnić z pracy. Wystarczy mieć podejrzenie, że organizacja została powołana tylko dla uzyskania ochrony
Opisywałam kiedyś taką przewrotną historię: firma przeprowadza zwolnienia, dyrektor prosi do swojego gabinetu dziesięciu pracowników. Przełożony się spóźnia. W tym czasie zatrudnieni zauważyli poradnik „Jak założyć związek zawodowy”. Nie myśląc długo, zakładają organizację związkową. Po co?
Tylko dla zyskania ochrony przed zwolnieniem. Zdziwiony pracodawca uszanował przepisy gwarantujące im zachowanie etatu. Wytypowani do zwolnienia zachowali posady.
Okazuje się jednak, że nie mieli takiej gwarancji. W tego typu sytuacjach niektórzy prawnicy wręcz apelują do pracodawców, by takich pseudozwiązkowców zwalniali z pracy. Choć założyli związek zawodowy, to cel, jaki im przyświecał, nie jest zgodny z ustawą z 23 maja 1991 o związkach zawodowych (tekst jedn. DzU z 2001 r. nr 79, poz. 854 ze zm.).
Wątpliwy cel
Ten akt prawny stanowi wyraźnie, że związek zawodowy to dobrowolna i samorządna organizacja ludzi pracy, powołana do reprezentowania i obrony ich praw, interesów zawodowych i socjalnych. Powołanie związku na potrzebę chwili związaną z redukcjami nie spełnia wymienionych wyżej przesłanek.
Dlatego zachowanie ochrony przez takich związkowców budzi wątpliwości. Ale czy daje prawo do ich zwolnienia? W świetle prawa związek jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta