Niejasne perspektywy regionu
Większość publikowanych w ostatnich tygodniach danych o gospodarkach Europy Środkowej rozczarowała. Wyjątkami były Polska i kraje bałtyckie
Wstępne dane o polskim PKB opublikowano pod koniec sierpnia. Kilka dni wcześniej premier Donald Tusk i minister finansów Jacek Rostowski sugerowali, że wzrost PKB wyniósł 3,5 – 4 proc. Rzeczywistość okazała się znacznie lepsza. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w drugim kwartale nasza gospodarka rozwinęła się o solidne 4,3 proc. (w pierwszych trzech miesiącach roku było to 4,4 proc.).
Na lepszy od oczekiwań wynik wpłynęły wciąż utrzymujące dobre tempo inwestycje (infrastrukturalne oraz przedsiębiorstw), a także niezła, choć widocznie słabsza niż w poprzednim kwartale, konsumpcja. – Jednym ze źródeł wzrostu jest dobrze wykorzystywana pomoc europejska – komentował premier Donald Tusk podczas konferencji w Brukseli.
Unijna pomoc pomogła w odbiciu się również krajom bałtyckim. PKB Estonii zwiększył się w drugim kwartale aż o 8,4 proc., po wzroście o 8,5 proc. w pierwszych trzech miesiącach roku. Tak wysoką dynamikę udało się osiągnąć, co podkreślano w komentarzach, przede wszystkim dzięki szybkiemu wzrostowi produkcji przetworzonej oraz utrzymującemu się na wysokim poziomie eksportowi. Nie można jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta