Giganci w rękach rządów
Zagraniczny kapitał kontroluje większość firm w naszym regionie. Największe spółki wciąż są jednak pod kontrolą państwa
Zmiany, jakie zachodzą w Europie Środkowo-Wschodniej od ponad 20 lat, polegające między innymi na systematycznym zmniejszaniu roli państwa w gospodarce poprzez np. prywatyzację, spowodowały, że dziś ponad 60 proc. spośród 500 największych firm regionu kontrolowanych jest przez kapitał zagraniczny. W rękach lokalnych rządów wciąż pozostają natomiast firmy z sektorów uznawanych za strategiczne, takich jak energetyka czy sektor paliwowy. Z naszego zestawienia wynika, że 20 proc. firm kontrolowanych jest przez państwo. Reszta to spółki będące w rękach lokalnego kapitału prywatnego. Mimo że w ubiegłym i w tym roku mieliśmy do czynienia z szeregiem znaczących prywatyzacji – głównie w Polsce, np. sprzedaż akcji PZU, Tauronu, JSW, Lotosu, PGE i KGHM – to dzięki zmianom statutów firm państwo de facto wciąż ma nad nimi kontrolę. To powoduje, że struktura właścicielska w porównaniu z rokiem poprzednim nie uległa większej zmianie.
Zagranica bierze zyski
W ubiegłym roku firmy z większościowym udziałem właścicielskim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta