Euro 2012 nie dla piratów
W stolicy pojawiły się podróbki gadżetów z logo Euro 2012. Celnicy, policjanci i strażnicy uczą się, jak je rozpoznać
Urząd miasta przygotowuje się do wielkiej wojny z handlarzami gadżetów Euro 2012.
W umowie z UEFA miasto zobowiązało się do ochrony wszystkich zastrzeżonych znaków towarowych.
– Już odbyły się pierwsze szkolenia strażników miejskich, na których przedstawiciele UEFA tłumaczyli, co jest znakiem chronionym, a co nie – mówi dyrektor miejskiego Sekretariatu ds. Euro 2012 Andrzej Cudak. – Chodzi o to, by odróżnić np. kubek z rysunkiem piłki nożnej, który nie podlega ochronie, od takiego, który ma namalowane emblematy Euro 2012.
Takie szkolenia będą powtarzane. Już podczas meczu Polska – Portugalia strażnicy obserwowali miasto, poszukując sprzedawców...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta