Żywność jeszcze może zdrożeć
W lutym inflacja w Polsce okazała się jedną z najwyższych w całej UE. W tzw. koszyku inflacyjnym wzrósł udział żywności – trzeci raz w ciągu ostatnich 20 lat. Analitycy obawiają się, że też w tym roku produkty spożywcze mogą mocno zdrożeć. Wzrost wydatków na podstawowe potrzeby jest oznaką ubożenia społeczeństwa
Aż o 4,4 proc. wzrosły w lutym, licząc rok do roku, ceny konsumpcyjne w Polsce wedle unijnej metodologii – podał wczoraj Eurostat. To drugi największy wynik w całej Unii. Z wyższą inflacją muszą borykać się tylko Węgrzy – 5,8 proc., a średnia dla całej UE to 3 proc.
Dlaczego polskie ceny galopują szybciej niż gdzie indziej? Głównym winowajcą okazuje się być osłabienie naszej waluty w drugiej połowie ubiegłego roku. – Cały świat odczuwa efekty drogiej ropy czy żywności. Ale u nas dodatkowo silnie na ich ceny wpływa kurs walutowy. Co prawda od początku tego roku złoty się nam umacnia, ale efekty, w postaci ewentualnie niższego wzrostu cen, będą widoczne dopiero za jakiś czas. Na razie przeważają skutki ubiegłorocznej deprecjacji – mówi Piotr Bielski, ekonomista BZ WBK.
– Poza tym wciąż w Polsce mamy całkiem silny popyt konsumpcyjny na tle innych krajów UE, co powoduje, że producenci nie są zmuszani do obniżek – dodaje Wojciech Matysiak, ekonomista Pekao.
Polska z drożejącą żywnością zmaga się już drugi rok. W zeszłym roku jej ceny wzrosły aż o 5,2 proc., co spowodowało, że w nowym polskim tzw. koszyku inflacyjnym zwiększył się udział wydatków na tego typu produkty....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta