Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Smoleńska lekcja

15 marca 2012 | Publicystyka, Opinie | Michał Majewski Paweł Reszka
Politycy z kolejnych rządów nie mieli odwagi powiedzieć wyborcom: kupujemy nowe samoloty – twierdzi prezes NIK (na zdjęciu  Sławomir Nowak i Donald Tusk w Redzikowie, 29.08.2008 r.)
autor zdjęcia: Piotr Wittman
źródło: Fotorzepa
Politycy z kolejnych rządów nie mieli odwagi powiedzieć wyborcom: kupujemy nowe samoloty – twierdzi prezes NIK (na zdjęciu Sławomir Nowak i Donald Tusk w Redzikowie, 29.08.2008 r.)

W Polsce jest zbyt mało długoterminowych strategii. W błoto idą państwowe pieniądze – mówi prezes NIK Michałowi Majewskiemu i Pawłowi Reszce

Jacek Jezierski

Rz: Pozbierał pan fakty podczas kontroli „smoleńskiej" i co pan pomyślał?

Najważniejsze osoby w państwie były podczas lotów mniej bezpieczne niż pasażerowie, którzy podróżują samolotami linii komercyjnych.

Dlaczego?

Nie było spójnego systemu organizacji lotów. Brakowało instytucji, która zweryfikowałaby, czy wszystko jest prawidłowo przygotowane. Zarządzanie było rozproszone, urzędy nie do końca wiedziały, co do nich należy. Na pytania: co trzeba zrobić, żeby samolot poleciał i kto za to odpowiada – nie potrafiły precyzyjnie udzielić swoim działaniem odpowiedzi. Owszem, niektóre procedury szczegółowe istniały, ale były łamane. Niekiedy pojawiał się duch fantazji i improwizacji.

Czyli?

Jak było trzeba, naginano procedury i robiono wszystko, żeby polecieć. Tak można funkcjonować, ale do czasu. Dowódca pułku zwracał uwagę na brak szkolenia na symulatorach. I apelował: dajcie nam możliwość wykonywania większej liczby lotów treningowych. Zamiast tego ilość treningów malała. Coraz gorsza była znajomość rosyjskiego, a jednocześnie część instrukcji samolotów była jedynie po rosyjsku.

Kto powinien by trzasnąć pięścią w stół...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9183

Wydanie: 9183

Spis treści
Zamów abonament