Wiatraki dobre dla gmin
Rozmowa | Prof. Kazimierz Pająk, kierownik Katedry Polityki Gospodarczej i Samorządowej Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu
rz: W ilu polskich gminach mogą w przyszłości powstać siłownie wiatrowe?
Przyjmuje się, że średnia roczna prędkość wiatru zapewniająca opłacalność inwestycji w energetykę wiatrową wynosi w polskich warunkach od 6 do 7 m/s na wysokości 80 – 100 m. Jak wynika z badań, takie wiatry mamy w ok. 300 z ponad 2500 polskich gmin. Głównie są to tereny zachodnie i północne – województwa pomorskie, zachodniopomorskie, kujawsko-pomorskie, warmińsko-mazurskie, podlaskie, część wielkopolskiego i dolnośląskiego. Wszędzie tam energetyka wiatrowa może stać się ważnym czynnikiem rozwoju gospodarczego i lokalnego rynku pracy.
Lokalne społeczności nie zawsze te perspektywy doceniają. Odnotowano już w różnych regionach 260 protestów.
W porównaniu z obecną liczbą wiatraków energetycznych – według Urzędu Regulacji Energetyki w 2011 roku było 488 instalacji, tj. pojedynczych turbin i dużych farm – nie jest to jakaś ogromna liczba. Ale ów opór jest faktem i nie można go lekceważyć. Wynika on z niewielkiej jeszcze wiedzy o energii ze źródeł odnawialnych oraz o praktycznych konsekwencjach i korzyściach wynikających z inwestycji w OZE. Ta nieświadomość to w dużej mierze skutek zapóźnienia edukacyjnego. Ale coś jednak o elektrowniach wiatrowych wiemy. I to często właśnie budzi obawy – głównie przed szkodliwym, jak się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta