„Debilizacja” historii
Czy uczniom potrzebna jest gruntowna wiedza historyczna? Czy też szkoły powinny opuszczać „przygotowane dla potrzeb pracodawcy półfabrykaty”? – publicysta „Rz” o rosyjskiej reakcji na polskie protesty
Znany rosyjski komentator z państwowej agencji RIA „Nowosti" Dymitr Babicz zachwyca się polskim protestem przeciw ograniczaniu nauczania historii w szkole średniej. Stwierdza, że również w Rosji tak historię, jak i inne przedmioty humanistyczne okrawa się coraz bardziej, i opór Polaków stawia Rosjanom za wzór.
„Ludzi wzburzyło to, że warszawscy urzędnicy zdecydowali połączyć w starszych klasach historię z wiedzą o społeczeństwie, jednocześnie eliminując z programu wartości wyższe – ojczyznę, ofiarność i bohaterstwo" – napisał Babicz. „Cel – uczynić naukę lżejszą i rozrywkową, a przy okazji zaoszczędzić budżetowe pieniądze. Znany obraz. Wszystko jak u nas – oprócz następstw".
Rosyjski autor stwierdza, że w jego kraju następująca, jak to określa, „debilizacja" szkolnej historii, wywołuje tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta