Socjalistyczne mrzonki komisarza
Rządy, zarówno na szczeblu europejskim, jak i krajowym, nie powinny regulować dobrowolnych porozumień między pracodawcami a pracownikami – twierdzi analityk z brytyjskiego Institute of Economic Affairs
Laszlo Andor, komisarz Unii Europejskiej ds. zatrudnienia, spraw społecznych i integracji, rozpoczął w zeszłym tygodniu dyskusję o płacy minimalnej. Stwierdził, że ponad 8 proc. europejskich pracowników żyje z pensji, których wysokość nie gwarantuje życia powyżej progu ubóstwa.
„Ryzyko ubóstwa osób pracujących jest wysokie, szczególnie w krajach o nierównym podziale zysków i niskich płacach minimalnych, wśród osób z umowami czasowymi i w gospodarstwach domowych samotnych rodziców" – czytamy w komunikacie komisarza.
Unia jak Grecja
Jednakże wprowadzenie bądź podniesienie poziomu płac minimalnych przynosi zawsze całkowicie odwrotny skutek do zamierzonego. To, że powoduje to wzrost bezrobocia, nie podlega żadnym dyskusjom. Przecież jeśli pracodawca ma dla kogoś pracę wartą 1400 euro, a przepisy nakazują mu zapłacić za nią minimalnie 1658 euro, to nie stać go będzie na zatrudnienie nikogo do jej wykonania. W końcu koszty tej pracy znacznie przekroczyłyby możliwy z niej zysk.
Zwiększenie bezrobocia za to skutkuje zwiększeniem wydatków socjalnych, co z kolei powoduje dalszy wzrost podatków dla osób pracujących.
Te wyższe podatki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta