Adwokaci i radcowie okopani na swoich pozycjach
Przedstawiciele korporacji nie ustąpili sobie w kwestii uprawnień karnych dla radców ani możliwości połączenia. Byli zgodni w ocenie modelu kształcenia prawników
O przyszłości zawodów radcy prawnego i adwokata debatowali w redakcji „Rzeczpospolitej" przedstawiciele obu profesji oraz Ministerstwa Sprawiedliwości. Gorące emocje budzą bowiem ostatnie propozycje resortu dotyczące dania radcom prawa do występowania jako obrońca w sprawach karnych oraz plany deregulacyjne. Oba zawody stają się do siebie coraz bardziej podobne, w środowisku coraz częściej stawiane jest pytanie, czy potrzebne są dwie oddzielne korporacje prawnicze.
Przedstawiciele samorządu adwokackiego podkreślają, że uprawnienia obrończe powinny pozostać tylko ich domeną.
– Nie chodzi tu o kwestię, czy my lubimy radców, a radcy nas – mówił adwokat Andrzej Zwara, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej. – Pracuję z wieloma radcami i ich cenię. Jednakże dyskutując o kwestiach uprawnień karnych dla radców, musimy przede wszystkim wziąć pod uwagę interes publiczny – podkreślał.
Przekonywał, że danie uprawnień radcom, którzy mogą być zatrudniani na etacie, w odróżnieniu od adwokatów, może doprowadzić do sytuacji, w której radca zatrudniony w urzędzie skarbowym będzie od poniedziałku do środy pisał opinie dla tej instytucji, a w czwartek i piątek – bronił w sprawach karnych skarbo-
wych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta