Polska hojna dla UEFA
Austria i Szwajcaria zarobiły dzięki opodatkowaniu piłkarzy grających na Euro 2008. Polska z tego nie skorzysta
Polska, by móc organizować EURO, ugięła się przed żądaniami UEFA całkowitego zwolnienia z podatków za EURO 2012. Nie skorzystała ze wzoru Austrii i Szwajcarii – opodatkowania dochodu zawodników. A szkoda, bo ma ustawę o podatkach za pracę rezydentów. Także z interpretacji podatkowej Izby Skarbowej w Katowicach wynika, że pieniądze od UEFA za reprezentantów biorących udział w turnieju powinny być opodatkowane w kraju, gdzie on się odbył bowiem delegowani piłkarze do reprezentacji pełnili tam właśnie usługę.
Gwarancję dla UEFA, że Polska nie opodatkuje jakichkolwiek przychodów uzyskanych w związku z organizacją turnieju – od dochodów piłkarzy, sędziów, trenerów po członków sztabu medycznego drużyn – podpisała w maju 2006 r. ówczesna minister finansów w rządzie Jarosława Kaczyńskiego Zyta Gilowska. Nasz kraj zrezygnował też z podatku za dywidendy, z opłat serwisowych, opłat licencyjnych, dystrybucyjnych oraz opodatkowania przychodów i dochodów UEFA, w szczególności z wynagrodzenia (w gotówce lub w naturze) płacone UEFA w związku ze sprzedażą praw marketingowych, medialnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta