W SLD mówią: na kłopoty Miller
Szef Sojuszu zazdrości Donaldowi Tuskowi, iż dwukrotnie poprowadził swoją partię do zwycięstwa
Rz: Wyrusza pan na wakacyjny objazd kurortów i spotkania z ludźmi. Chce się panu? Odbył pan tysiące takich spotkań.
Leszek Miller: Gdyby mi się nie chciało, to nie byłbym przewodniczącym SLD. Zresztą ta aktywność będzie ograniczona głównie do mojego okręgu wyborczego, czyli do Pomorza.
O czym ludzie chcą słuchać na takich spotkaniach? O bezrobociu czy o związkach partnerskich?
O związkach partnerskich rzadko. Raczej pytają, co się stanie w najbliższej przyszłości w Polsce, co z bezrobociem czy emeryturami. Młodych najbardziej interesuje praca i przyszłość UE.
To może tymi związkami partnerskimi w ogóle nie warto się zajmować? Wasz elektorat jest dość konserwatywny, jeżeli chodzi o tę sprawę.
Z moich rozmów wynika, że usankcjonowanie związków partnerskich nie stanowi problemu. Trudne do zaakceptowania byłoby prawo do posiadania dzieci przez pary jednopłciowe.
55 proc. Polaków nie ufa Januszowi Palikotowi – więcej niż Jarosławowi Kaczyńskiemu. Część politologów uważa, że wojna SLD z Ruchem Palikota o lewicowość została przez was wygrana.
Nie prowadzimy żadnej wojny z Ruchem Palikota. W Polsce po prostu jest lewica rzeczywista, czyli SLD, Unia Pracy, PPS,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta