Unia nie może pęknąć
Należy wybierać rozwiązania służące całej Unii Europejskiej, a nie tylko jej części – apeluje europoseł Platformy Obywatelskiej
Programy ratunkowe związane z kryzysem oraz negocjacje przyszłego siedmioletniego budżetu Unii Europejskiej należy widzieć w szerszym kontekście niż czysto ekonomiczny. To nie tylko problem wzrostu gospodarczego czy dyscypliny budżetowej, o których prawie wszystko zostało już powiedziane i którym brakuje tylko ostatecznych rozstrzygnięć. Chodzi o Unię, której ambicje są redukowane lub w najlepszym razie ograniczane do eurostrefy. Chodzi o uboczne, pozaekonomiczne, polityczne i ustrojowe skutki kryzysu, który trawi Unię i rzutuje na jej przyszłość i jedność.
Unię osłabia co najmniej pięć zjawisk.
Dwa poziomy solidarności
Po pierwsze, z niepokojem obserwujemy narodziny dwupoziomowej solidarności państw Unii: innej dla państw należących do strefy euro, innej dla tych spoza niej.
Kryzys zadłużenia państw i banków dotyka wszystkich krajów unijnych, a nie tylko 17 ze strefy euro. Dzieje się to poprzez mechanizmy jednolitego rynku unijnego, swobodę przepływu towarów, usług i kapitału. Banki w krajach Europy Środkowej i Wschodniej niebędących w strefie euro są w dużym stopniu (w Polsce w ok. 70 procentach) w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta