Dogrywki po polsku
Łukasz Kubot w drugiej rundzie. Agnieszka Radwańska i Jerzy Janowicz w trzeciej. Odpadli debliści
Rozgrzewka trwała regulaminowo pięć minut, dokończenie meczu Kubota sześć, mierząc czas od pierwszego polskiego serwisu. Zagrali dokładnie osiem szybkich piłek, z których połowa to piłki meczowe. Dzielny Tatsuma Ito obronił trzy, co i tak japońscy dziennikarze uznali za bardzo honorowe rozstrzygnięcie. Wynik końcowy: 7:6, 6:3, 6:3 dla Polaka.
– Dobrze, że deszcz przerwał nasz mecz we wtorek. Widzowie tego nie wiedzieli, ale po długim gemie, który dał mi prowadzenie 5:1 w trzecim secie, poczułem się gorzej i wcale nie byłem pewien wygranej. Japończyk grał coraz śmielej, wybrał niezła taktykę. Dziś mogłem zagrać tak jak chciałem, agresywnie od początku, przy siatce. Opłaciło się – powiedział zwycięzca. Scenariusz Kubota na drugi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta