Ceny w Alpach kuszą Polaków
W austriackich Alpach można wynająć pokój już za równowartość 68 zł za noc. To tyle, ile od wczasowiczów żądają górale w Białce Tatrzańskiej.
Liczba Polaków zainteresowanych zagranicznym wyjazdem na narty rośnie systematycznie od kilku lat. Między rokiem 2011 a 2012 wyjeżdżających przybyło o 20 proc. – W tym roku przyrost chwilowo nie jest jeszcze duży – na razie 7 proc. Ale sezon zimowy trwa do początku kwietnia, więc ta liczba jeszcze się zwiększy – twierdzi Łukasz Neska z turystycznego serwisu eSKY.pl. Zwłaszcza że ceny pobytu w porównaniu z polskimi stawkami i skromną ofertą narciarską w Tatrach czy Beskidach są całkiem atrakcyjne.
Według raportu eSKY.pl, do którego dotarła „Rz", w tym roku największym powodzeniem wśród narciarzy cieszy się Austria. Najtańsze oferty w rejonie Salzburga – od 68 zł za pokój – przebijają nawet Wysokie i Niżne Tatry na Słowacji (od 72 zł).
Okazje można znaleźć w popularnych turystycznie miasteczkach: Zell am See i Kitzbuhel. Mają bardzo dobrą bazę noclegową i zróżnicowany komfort pobytu pozwalający dopasować się do cen. Najtańszą opcję noclegu w Zell am See nieprzekraczającą 70 zł dzieli od górnej półki cenowej przepaść – za luksus trzeba zapłacić ponad 900 zł. Jednak według eSKY.pl średni koszt rezerwacji hotelowej to 349 zł.
Drożej jest w austriackiej Styrii i Karyntii. Oba regiony są już mniej popularne, mniejsze jest także zróżnicowanie cen. W styryjskim Ramsau am Dachstein koszty noclegów mieszczą się w przedziale 149–597 zł. W Katschberg...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta