Sukces dobry dla wszystkich
Szefowie wszystkie krajów Unii przekonują, że to właśnie oni wrócili ze szczytu jako zwycięzcy.
Korespondencja z Brukseli
Rządowa propaganda sukcesu (tort z banknotów euro) i totalna krytyka ze strony opozycji (utracone pieniądze na rolnictwo) utrudniają racjonalną ocenę wyników szczytu.
Prawdą jest, że Polska będzie największym beneficjentem unijnego budżetu. Wynika to z faktu, że jesteśmy największym biednym krajem Unii, który automatycznie zyskuje największe transfery w polityce spójności – 72,9 mld euro. Ze względu na duży sektor rolny dostaniemy też sporo z polityki rolnej – 28,9 mld euro, co daje nam piątą pozycję w UE. Te ogromne kwoty są więc w znacznej mierze efektem zacofania polskiej gospodarki.
Donald Tusk nie wywalczył żadnych dodatkowych pieniędzy na szczycie, ale obronił stan posiadania. A przede wszystkim wcześniej budował w Unii koalicję zwolenników polityki spójności, co – gdy przyszło do ostatecznych negocjacji – pozwoliło na obronę akurat tej dziedziny przed radykalnymi cięciami. Z pewnością pomogły też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta