Steinbach, Merkel i geje
Po wygranym starciu o muzeum wypędzonych, szefowa Związku Wypędzonych broni rodziny i instytucji małżeństwa.
Kto obroni konstytucję przed panią Steinbach? – pisał wczoraj „Spiegel Online", odkurzając nieco zapomnianą postać z pierwszych stron gazet sprzed kilku lat. Chodzi oczywiście o Erikę Steinbach, szefową Związku Wypędzonych (BdV).
Tę samą Steinbach zawdzięczającą swą popularność w Niemczech docierającym tam odpryskom wielkiego oburzenia Polski i Polaków zarzucających jej żonglowanie historią. W taki sposób, aby uczynić Polaków winnych zbrodni przymusowego wysiedlenia milionów Niemców z powojennej Polski. „Spiegel" stał prawie zawsze po stronie naszego kraju w konfrontacji z panią Steinbach, jednak nie do tych spraw wraca, zarzucając szefowej BdV brak poszanowania praw człowieka. I to właśnie jej sprawującej funkcję przewodniczącej grupy roboczej ds. praw człowieka w ramach frakcji CDU/CSU w Bundestagu. Chodzi o przywileje mniejszości homoseksualnej w Niemczech, których zdecydowaną przeciwniczką jest Erika Steinbach.
Postawa antypaństwowa?
„Kto ochroni konstytucję przed sędziami Trybunału Konstytucyjnego?" –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta