Bajkowscy w bidulu
Krakowski sąd apelacyjny uznał, że sędziowie I instancji, odbierając dzieci Bajkowskim, popełnili błędy. Ale nie wypuścił chłopców z domu dziecka.
Sędziowie orzekli, że prawo rodziny do obrony zostało w I instancji ograniczone, dlatego nakazał ponowne rozpoznanie sprawy. Dlaczego dzieci nie wrócą do rodziców? – Sąd stwierdził, że była wobec nich stosowana przemoc – tłumaczy Waldemar Żurek, rzecznik sądu w Krakowie. Podnosi też, że Bajkowscy nie poddają się terapii. Ci odpierają zarzuty, mówiąc, że ostatnio spotkali się z terapeutami 9 kwietnia. Decyzja sądu oznacza, że dzieci pozostaną w domu dziecka jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy.