Kolega z branży nie musi wiedzieć
Do zawarcia porozumienia antykonkurencyjnego może dojść bez wymiany dokumentacji, złożenia podpisów, przyjęcia oferty czy działania w inny nieformalny sposób.
Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów zakazuje zawierania porozumień, których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie w inny sposób konkurencji na rynku właściwym. Podaje też kilka przykładów takich porozumień. Forma, jaką przyjmuje porozumienie, ani sposób jego zawarcia, a tym bardziej wykonania, nie mają znaczenia dla oceny skutków antykonkurencyjnych. W praktyce nawet przekazanie pewnych informacji innemu przedsiębiorcy może zostać poczytane za zawarcie bądź wykonanie takiego porozumienia.
Forma nie jest istotna
Porozumienie w rozumieniu prawa ochrony konkurencji zostało zdefiniowane w ustawie z 16 lutego 2007 roku o ochronie konkurencji i konsumentów. Będzie to zarówno klasyczna umowa (albo jej część), jak i uzgodnienie dokonane w jakiejkolwiek formie, przy czym do zawarcia porozumienia może dojść jedynie między przedsiębiorcami, związkami przedsiębiorców (izbami gospodarczymi) oraz między przedsiębiorcami i ich związkami. Za porozumienie ustawa uznaje także uchwały lub inne akty związków przedsiębiorców lub ich organów.
Ponieważ definicja ustawowa wskazuje na dowolność formy, do zawarcia porozumienia może dojść bez wymiany dokumentacji, złożenia podpisów, przyjęcia oferty czy działania w inny sposób. Bywa, że porozumienie zostaje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta