Brytyjska histeria
Pohukiwania premiera Wielkiej Brytanii o niechęci do imigrantów zaszkodzą Wyspiarzom. Ale paradoksalnie Polakom mogą pomóc.
David Cameron coraz dalej przesuwa granice antyimigracyjne. Najpierw stwierdził, że otwarcie się Wlk. Brytanii na imigrantów „było błędem". Teraz chce blokować wypłatę zasiłków dzieciom rodziców pracujących na Wyspach, których potomstwo tam nie mieszka. Ta retoryka niewiele ma wspólnego z faktami, zdrowym rozsądkiem i interesami samych Brytyjczyków. Bardziej im zaszkodzi, niż pomoże. Co jednak ważniejsze z naszego punktu widzenia, nam może pomóc. Wciąż bezrefleksyjnie pozbywamy się tego, co najcenniejsze, czyli ludzi. Jeśli ten proces, w wyniku narastającej retoryki...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta