Opole będzie rentowne
Marek Woszczyk | Przy obecnej strukturze właścicielskiej połączenie PGE i Energi nie jest rozważane – mówi prezes Polskiej Grupy Energetycznej w rozmowie z Anetą Wieczerzak-Krusińską i Krzysztofem Adamem Kowalczykiem.
Rz: Pojawiają się kasandryczne wizje blackoutu w Polsce. Czy faktycznie w 2017 r. grozi nam niedobór mocy ze względu na opóźnione inwestycje w nowe bloki energetyczne (m.in. Opole) i wyłączanie starych?
Marek Woszczyk: Z analiz PSE Operator wynika, że w 2016 r. margines rezerwy mocy zbliży się do bardzo niebezpiecznych granic. Faktycznie część ekspertów ostrzega, że może dojść do blackoutu, czyli przerwy w pracy systemu elektroenergetycznego lub jego znacznej części. Przypomnę również analizy resortu gospodarki, który ocenia, że do 2030 r. niezbędne będzie wyłączenie bloków energetycznych o łącznej mocy 12,2 GW, z czego zdecydowaną większość stanowią bloki opalane węglem kamiennym (9,8 GW). A to oznacza, że takie inwestycje jak nasza w Opolu są potrzebne. Czy PGE powinna zaprzątać sobie głowę bezpieczeństwem energetycznym? Pomiędzy interesem akcjonariuszy a interesem państwa i bezpieczeństwem energetycznym Polski nie musi być sprzeczności. Pod warunkiem że państwo dzięki regulacjom zapewnia firmom energetycznym bodźce do inwestycji nakierowanych na bezpieczeństwo energetyczne. Tak dzieje się już dzisiaj. Powtórzę: naszym celem jest zarabianie na budowie bezpieczeństwa energetycznego. Odpowiednie regulacje ze strony państwa zapewnią nam zwrot z inwestycji, a państwu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta