Dobry patent na nazwę osiedla
Zanim osiedle trafi na rynek, deweloperzy sprawdzają, z czym kojarzy się jego nazwa. Zatrudniają językoznawców. Inni rejestrują nazwy w urzędzie patentowym.
aneta gawrońska
Jeszcze niedawno deweloperzy prześcigali się w nadawaniu osiedlom wymyślnych, często anglojęzycznych nazw. Jak grzyby po deszczu wyrastały rozmaite „towers", „apartaments", „residence". A jak jest dziś?
Bulwar Niemena
Bliska Wola, Lewandów Park, Zielona Dolina, Villa Campina, Nowe Tysiąclecie, Oxygen, Centrum II, Oaza Piątkowo – takie nazwy dała spółka J.W. Construction Holding najnowszym projektom. Jak zapewnia Małgorzata Ostrowska, członek zarządu JWC, spółka przykłada dużą wagę do nomenklatury budowanych osiedli. – Także klienci zwracają na to uwagę. Chętnie wchodzimy z nimi w dialog. Na przykład na nazwę osiedla w Poznaniu ogłosiliśmy konkurs. Autora wybranej nazwy – Oaza Piątkowo – nagrodziliśmy – mówi Małgorzata Ostrowska.
Dodaje, że w innych przypadkach przy wyborze nazwy firma kieruje się lokalizacją oraz cechami inwestycji. – I tak inspiracją dla stworzenia nazw osiedli w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta