Straty liczą nie tylko eksporterzy
Konflikt na Ukrainie uderza nie tylko w spółki handlujące ze Wschodem. Topnieją też zyski firm z polskim kapitałem, zarejestrowanych w Ukrainie i Rosji.
michał duszczyk
W ostatnich latach nasz biznes coraz mocniej zapuszczał korzenie na Wschodzie. Dziś na Ukrainie i w Rosji działają setki firm, w których udziały mają polskie spółki. Eksperci podkreślają, że w związku z rozwojem konfliktu na linii Moskwa–Kijów i zachwianiem kluczowych warunków prowadzenia biznesu, czyli stabilności politycznej i prawnej, firmy te w takim samym stopniu narażone są na straty jak polscy eksporterzy. Sprawa jest poważna, bo obroty tego typu spółek liczone są w miliardach złotych rocznie – wynika z danych wywiadowni gospodarczej InfoCredit.
W Rosji prowadzi działalność 214 podmiotów prawa handlowego z udziałem polskiego kapitału. Na Ukrainie – 118. Pierwsza setka takich przedsiębiorstw w Rosji wypracowała w 2012 roku przychody na poziomie 1,82 mld euro (7,60 mld zł). Z kolei pierwsza setka na Ukrainie osiągnęła przychody rzędu 1,18 mld euro (4,93 mld zł).
Mniej nowych firm
– Polskie firmy, zachęcone poprawiającymi się relacjami z naszymi sąsiadami i dość dobrymi perspektywami wschodnich rynków, przeprowadziły tam prawdziwą ekspansję. To pewne, że teraz znacząco spadnie liczba nowych firm z udziałem polskiego kapitału otwieranych na Wschodzie – mówi Jerzy Wonka, dyrektor ds. rozwoju InfoCredit. Jak podkreśla, na Ukrainie firmy wstrzymały większość projektów inwestycyjnych. – W Rosji należy się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta