Przekuć Krym w polski sukces
Zdobycie Krymu przez Rosję jest niewątpliwie porażką Zachodu i Polski, ale przy dobrym rozegraniu sprawy, w perspektywie wieloletniej, może być dla nas sukcesem.
Cokolwiek się bowiem wydarzy, Rosja będzie teraz postrzegana w Stanach Zjednoczonych jako zagrożenie, które trzeba kontrować. Paradoksalnie, taki rozwój wypadków zwiększa, a nie zmniejsza, bezpieczeństwo Polski.
Właściwie moglibyśmy na początek podziękować Putinowi za jego nieokrzesanie, a następnie tak prowadzić politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, by wyciągnąć jak najwięcej zysków z rosyjskiego awanturnictwa.
1
Główna korzyść to przesunięcie uwagi Waszyngtonu na Europę. Doktryna Obamy zakłada, że Stary Kontynent, w tym jego środkowa i wschodnia część, jest już stabilny, nie ma dla niego żadnych zagrożeń. Dlatego też, po pierwsze, można skoncentrować zaangażowanie polityczne i militarne na rejonie Pacyfiku, po drugie zaś – zostawić sprawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta