Lewy prosty z Warszawy
Dla Tomasza Adamka nadchodzi trudny czas, nie dlatego, że musi odejść, lecz dlatego, że może zostać.
Na sławnego boksera kończącego karierę czekają bowiem ci, którzy chcą się jeszcze przy nim pożywić, korzystając z tego, że telewizje gotowe są wyłożyć duże pieniądze, by wcisnąć nam najbardziej absurdalną walkę.
Pudzianowski i Najman już są zapewne gotowi na Adamka, można reanimować Gołotę, wskrzesić Saletę, znów zaprosić Butterbeana, możliwości jest bez liku, prawie wszystkie już przerabialiśmy.
Niektórzy ze smakiem, ja z niesmakiem, bo lubię boks i szanuję bokserów. A Tomasz Adamek był bokserem prawdziwym, tak samo jak Dariusz Michalczewski, wczesny Gołota czy ostatni z nich – Krzysztof Włodarczyk. Kiedy wydawało mi się, że Butterbean to najgorsze, co może Adamka spotkać,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta