Firma może zbankrutować przez jeden niezapłacony rachunek
FINANSE | Wystarczą dwa tygodnie opóźnienia w płatności ważnego klienta za fakturę, aby przedsiębiorca utracił płynność finansową i był zmuszony do zaprzestania regulowania własnych zobowiązań.
Katarzyna Siwek, Adam Zagała
Przy 60-dniowym opóźnieniu problemy z płynnością są już tak poważne, że firma przestaje funkcjonować – pokazuje case study opracowany na podstawie rzeczywistych danych przez Idea Bank.
Zachowanie płynności jest niezbędnym warunkiem istnienia firmy, ważniejszym nawet niż osiąganie dodatnich wyników finansowych. Aby móc działać w sposób niezakłócony, mała firma musi tak organizować swoje płatności, aby mieć w kasie środki na ich pokrycie, co z kolei zależy od płatności dokonywanych przez różnych odbiorców. Chodzi więc z jednej strony o odpowiednie dopasowanie czasowe wpływów i wypływów, a z drugiej o to, aby odbiorcy trzymali się ustalonych terminów. I tu zwykle zaczynają się problemy. Według wywiadowni gospodarczej Bisnode zaledwie co czwarta faktura jest w Polsce opłacana na czas.
Prześledźmy na przykładzie, jakie konsekwencje dla firmy mogą mieć takie opóźnienia w płatnościach.
Podstawowe założenia case study:
Podmiot: importer i dystrybutor...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta