Węgrzy bronią internetu
Protest przeciwko podatkowi sieciowemu to poważne ostrzeżenie dla przywódców Fideszu.
Demonstracja ponad 10 tysięcy ludzi zebranych w niedzielę na budapeszteńskim placu Bohaterów okazała się największym wystąpieniem wymierzonym w rządy Fideszu od wielu miesięcy.
Mimo trzech kampanii wyborczych odbywających się na Węgrzech w ciągu ostatniego roku opozycja nie była w stanie zmobilizować znaczących tłumów. Dokonała tego grupa aktywistów bez określonej afiliacji politycznej (choć niektórzy z nich wywodzą się z lewicy) w ciągu zaledwie kilku dni. Na profilu facebookowym „Sto tysięcy przeciw podatkowi od internetu" wzywającym do udziału w proteście podpisało się około 40 tys. osób.
Iskrą zapalną protestu okazała się propozycja rządu opodatkowania ruchu w internecie (150 forintów, czyli ok. 2 zł za gigabajt transferu). To skutek gwałtownego poszukiwania dochodów państwa, ponieważ mimo prognozowanego na ok. 3 proc. wzrostu PKB w tym roku sytuacja budżetu znacząco się nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta