Aktywni klienci mogą liczyć na preferencje
Zmalało oprocentowanie kart kredytowych, więc banki w inny sposób próbują na nich zarabiać.
janina blikowska
Pani Małgorzata od wielu lat używa karty Nordea Banku (dziś PKO BP). Dostała ją, gdy zaciągała kredyt hipoteczny. Dzięki niej oprocentowanie kredytu było niższe. – Dwa lata temu płaciłam za nią 36 zł (na dwa lata). Teraz opłata ma być dwukrotnie wyższa – mówi czytelniczka. I dodaje, że poważnie zastanawia się nad rezygnacją z karty. Dlaczego opłata wzrosła tak drastycznie?
PKO BP ma w swojej ofercie siedem różnych kart kredytowych.
– Od 2011 r. nie zmienialiśmy stawek opłat rocznych za używanie kart. Zrobiliśmy to 1 października 2014 r. – informuje Iwona Radomska z PKO BP.
Jak twierdzi, zmiana była podyktowana m.in. rozwojem funkcji i usług dodatkowych związanych z kartami kredytowymi. Rozszerzono na przykład usługi dostępne dla posiadaczy kart kredytowych za pośrednictwem bankowości internetowej.
Teraz opłaty roczne za korzystanie z kart zależą od ich rodzaju, wynoszą od 19 do 800 zł. Jednak bank promuje klientów aktywnie korzystających z kart.
– W zależności od sumy płatności dokonanych kartą w ciągu miesiąca mogą oni uzyskać zupełne zwolnienie z rocznej opłaty za kartę – mówi przedstawicielka PKO BP.
Wartość operacji miesięcznych zwalniających z opłaty wynosi od 400 zł w przypadku karty kredytowej Student do 11 tys. zł przy karcie Visa Infinite.
– Poza tym wprowadzamy czasowe promocje. Na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta