Wolna amerykanka w segregacji śmieci
Gminy same zadecydują, jak na ich terenie należy selektywnie zbierać śmieci. Ministerstwo Środowiska ma się wycofać z wprowadzenia w tym zakresie jednakowych zasad w całym kraju.
W niektórych gminach odpady zbiera się z podziałem na dwie frakcje. Do jednego pojemnika trafiają suche śmieci (np. papier, puszki, butelki), a do drugiego mokre, czyli waciki, pieluchy, resztki jedzenia. Gdzie indziej stawia się osobne kubły na papier, plastik i szkło. Sytuację miało zmienić rozporządzenie ministra środowiska określające standard segregacji odpadów w gminach zgodny z wymaganiami dyrektyw Unii Europejskiej. Już jednak nieoficjalnie się mówi, że ministerstwo wycofa się z pomysłu ujednolicenia zasad selektywnej zbiórki śmieci.
Resort środowiska opracował dokument, na podstawie którego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta