Wygodna pułapka, z której musimy się wyrwać
Polskim firmom udało się wypracować obecną pozycję dzięki niskim kosztom pracy. Ale czas z tym skończyć – mówi prof. Witold Orłowski, członek Rady Gospodarczej przy Premierze i doradca ekonomiczny PwC.
Rz: Jakie jest główne zagrożenie związane z pułapką średniego dochodu?
Witold Orłowski: Gospodarki świata podzielone są na ligi, trochę jak drużyny w piłce nożnej. Awans z trzeciej ligi do drugiej czy z drugiej do pierwszej nie jest łatwy, ale najtrudniejszy jest skok do ekstraklasy. W przypadku krajów, gospodarek, przedsiębiorstw awans do grupy najzamożniejszych, najbardziej rozwiniętych wymaga szczególnego wysiłku. Trzeba mieć naprawdę dużo woli i determinacji, by chcieć się wyrwać z pułapki średniego dochodu. Bo wbrew pozorom życie w niej jest dosyć wygodne – polskie firmy znalazły swoje miejsce gdzieś pośrodku łańcucha globalnej produkcji, nasze płace są na znośnym poziomie, choć oczywiście frustrująco niskie w porównaniu z krajami wysoko rozwiniętymi, gospodarka się rozwija, przychodzi do nas zagraniczny kapitał. A to wszystko rozleniwia.
Jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta