Wiadomo, kiedy finał rozstania, ale gorzej z początkiem
Okres wypowiedzenia biegnie od skutecznego złożenia pracownikowi przez szefa oświadczenia o wymówieniu mu angażu i kończy się odpowiednio w sobotę lub w ostatnim dniu miesiąca.
Grażyna Ordak
To stanowisko resortu pracy przesłane „Rzeczpospolitej" 19 sierpnia 2015 r. >patrz ramka. Oznacza to, że w tym okresie muszą przypadać np. dni na poszukiwanie pracy przez zwolnionego.
Gdzie problem
Choć art. 301 kodeksu pracy wskazuje jedynie, kiedy musi się skończyć okres wypowiedzenia (sobota lub ostatni dzień miesiąca, jeśli wypowiedzenie obejmuje tydzień lub miesiąc albo ich wielokrotność), to nie określa momentu, od którego należy liczyć jego bieg. Dawniej powszechnie przyjmowano, że okres wypowiedzenia rozpoczyna się dopiero z początkiem kolejnego miesiąca, po złożeniu oświadczenia przez stronę stosunku pracy o rozstaniu.
Przyjmując tę koncepcję startu biegu tego okresu, dopiero od momentu jego rozpoczęcia i podczas jego trwania szef mógł wymagać od podwładnego wypełnienia określonych obowiązków. Te tygodnie lub miesiące to także czas spełnienia powinności przez pracodawcę. Zgodnie więc np. z art. 1671 k.p. w okresie wymówienia etatowiec musi wykorzystać należny mu urlop wypoczynkowy, jeśli żąda tego przełożony.
Podobnie przyjmowano przy domaganiu się przez podwładnego dni wolnych na poszukiwanie pracy. Zgodnie z art. 37 § 1 i 2 k.p. należą się mu one w okresie co najmniej dwutygodniowego wypowiedzenia dokonanego przez pracodawcę. Za te dwa lub trzy wolne dni robocze (w zależności od długości okresu wypowiedzenia)...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta