Bank przypomina. I wystawia rachunek
Opłaty za ponaglenia, blokada karty, wpis w BIK – to czeka klientów nieregulujących zadłużenia.
janina blikowska
Agnieszka ma standardową kartę kredytową PKO BP. Zwykle w całości spłaca zadłużenie w terminie. Unika w ten sposób odsetek. Ponieważ wydaje kartą średnio kilka tysięcy miesięcznie, nie musi płacić za używanie plastiku. W zasadzie jedynym kosztem jest stosunkowo niewielka (10 zł) opłata za wydanie (wznowienie) karty.
W sierpniu Agnieszka wpadła jednak w pułapkę. Spłacała kartę na podstawie informacji o zadłużeniu uzyskanej od pani w okienku bankowym. Ponieważ wydała dużo na wakacje, tym razem postanowiła uregulować tylko minimalną wymaganą przez bank sumę. Potem okazało się, że nie była to cała minimalna kwota, bo nie wszystkie transakcje zostały do tego czasu uwzględnione (dokładniejsze dane dostałaby w centrum kart kredytowych).
Do spłaty minimalnego zadłużenia zabrakło raptem kilkunastu złotych, ale konsekwencje finansowe okazały się dotkliwe....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta