Podróż służbowa nie musi być przyjemna i bezpieczna
Nawet jeśli miejscem docelowym delegacji pracownika jest region zagrożony terroryzmem lub porwaniami, nie może on odmówić wyjazdu. Pracodawca powinien jednak rozważyć dodatkowe ubezpieczenie go na taką okoliczność.
Agata Lankamer–Prasołek Karol Lankamer
Polscy przedsiębiorcy coraz częściej prowadzą działalność gospodarczą w miejscach o podwyższonym ryzyku. Firmy wydobywcze, finansowe podejmują się wykonywania zadań w Pakistanie, Meksyku, Kolumbii, Libii, Iraku czy w krajach afrykańskich. Wiąże się to z koniecznością oddelegowania tam wykwalifikowanych pracowników. Czyha na nich wiele niebezpieczeństw, z których najpoważniejszym jest ryzyko utraty życia lub porwania.
To polecenie służbowe
Już samo oddelegowanie poza Unię Europejską wiąże się z pewnymi uciążliwościami dla podwładnego. W takich okolicznościach nie może on liczyć na bezpłatną opiekę medyczną z europejskiej karty ubezpieczenia zdrowotnego (EKUZ). Problem ten szef rozwiąże, wykupując dla delegowanych dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne oraz zaszczepiając ich przeciwko egzotycznym chorobom występującym w kraju docelowym. Znacząco obniży to ryzyko zachorowań w podróży.
Mimo tych zagrożeń i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta