Wpis wart miliardy
Bruksela szykuje listę krajów bezpiecznych, których obywatelom nie należy się azyl. Dla Polski najważniejsze jest, czy będzie na niej Ukraina.
Komisja Europejska po raz pierwszy wystąpiła z takim pomysłem już dziewięć lat temu, ale został odrzucony przez kraje Wspólnoty. Teraz wszystko ma się jednak potoczyć bardzo szybko.
– Przedstawimy projekt takiej listy już we wrześniu. Mamy nadzieję, że zostanie zatwierdzona przez Radę UE jeszcze przed końcem roku – mówi „Rz" Milica Petrovic, rzeczniczka KE.
Czasu do stracenia nie ma, bo Unia jest dosłownie zalewana przez imigrantów: do samych Niemiec ma ich dotrzeć w tym roku 800 tys. Aż 40 proc. z nich to jednak przyjezdni z krajów bałkańskich. Gdy państwa te zostaną wpisane na wspólną listę Unii, już w specjalnych punktach na granicach Wspólnoty, tzw. hot spots, podania o azyl obywateli Kosowa czy Czarnogóry byłyby w błyskawicznym tempie odrzucane przez unijnych urzędników.
– Listy istotnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta