Program wyborczy dla Kowalskiego
Od wyborów prezydenckich jesteśmy bezustannie epatowani przez partie programami wyborczymi. Trwa licytacja w rozdawnictwie pieniędzy głównie tym, którzy zgłaszają roszczenia – pisze ekspert Konfederacji Lewiatan.
marek kowalski
Najczęściej powtarzane obietnice w tym obłędnym przetargu to wzrost minimalnego wynagrodzenia, kwota wolna od podatku, dodatek na każde urodzone dziecko.
Oczywiście wielu wyborców, którzy z całą pewnością czekają na obiecane wsparcie przedstawiane w kampanii wyborczej, uwierzy i być może odda nawet głos na „obiecującego". Rozczarowanie spotka ich jak zwykle po wyborach, ale „obiecujący" zdobędą tak upragniony mandat, zapominając o swoich obietnicach. Jeśli tak się stanie, to i tak będzie to najlepsze rozwiązanie dla obywateli naszego kraju, którzy nie będą musieli ponosić kosztów populistycznych obietnic wyborczych.
Kto zapłaci
Zdecydowanie gorzej będzie, jeśli któraś ze zwycięskich partii będzie chciała obietnic swoich dotrzymać. Zapewni to z całą pewnością podwyżki wynagrodzeń najuboższym oraz wszelkie oczekiwane przez społeczeństwo dodatki, ale w ślad za tym doprowadzi do wzrostu cen, w efekcie czego siła nabywcza złotówki może w znacznym stopniu zmaleć, a koszty życia wzrosnąć. Siła złotego – niestety – cały czas opiera się na kosztach pracy i każda podwyżka wynagrodzeń przełoży się w pierwszej kolejności na wzrost cen za usługi,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta