Bardzo zręczna imitacja Larssona
Wbrew obawom kontynuacja „Millennium" nie zabije legendy zmarłego pisarza, ale też nie wzmocni tego, co osiągnął Larsson.
Nigdy nie podzielałem zachwytów nad głośną trylogią. Jakkolwiek wciągający jest to kryminał, nie mogłem zignorować jego literackich słabości. Portrety były nakreślone topornie, tak jakby wyszły spod ręki początkującego studenta psychologii. Postać mścicielki Salander też nie zaskakiwała oryginalnością. Zaangażowania autora w problemy społeczne nie lekceważyłem, ale też nie fetyszyzowałem. Prosty język i styl dotarły do czytelników. To trochę taki pisarski hamburger, który smakuje każdemu.
Jednak 60 milionów sprzedanych egzemplarzy na świecie, z czego ponad milion w Polsce, daje do myślenia. Fenomen czytelniczy serii skłania do wniosku, że historia krzywdzonej przez mężczyzn oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta