Nie trzeba mieć, aby jeździć
Ekonomia współdzielenia, czyli tzw. sharing economy, w Poznaniu znalazła podatny grunt. Czy na długo?
Carsharing – współdzielenie samochodów przez wielu użytkowników, bez potrzeby posiadania auta na własność – to koncept, który zdobywa na świecie coraz większe grono zwolenników. Chyba nikt nie spodziewał się, że w stolicy Wielkopolski idea ta znajdzie aż tylu zwolenników. Zaskoczony jest nawet globalny propagator carsharingu, czyli amerykańska firma Uber.
Sukces Ubera, problem taksówkarzy
Jeszcze nigdy Uberowi nie udało się w tak krótkim tempie, jak w Poznaniu, uzyskać takiej skuteczności. Już w pierwszym tygodniu działania aplikacji w tym mieście zamawiający transport na samochód musieli czekać tylko niecałe 8 minut. Po tygodniu ten czas skrócił się do 6,5 minuty, a po kolejnym – do 5,4 minuty. W niecały miesiąc od uruchomienia usługi Uber osiągnął rekord.
– Niezawodność usługi mierzymy tzw. średnim czasem oczekiwania na przejazd, po tym gdy użytkownik kliknie w aplikację. Średni czas oczekiwania to dla nas jedna z najważniejszych metryk, jakimi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta