Kaczyński nagina demokrację. Chce zachować pozory
Ryszard Petru | Lider PiS nie chce być dyktatorem w czystej postaci. Chce być jak Orbán – mówi szef Nowoczesnej.
Rz: Dlaczego namawia pan Polaków, by wyszli na ulice?
Ryszard Petru, przewodniczący Nowoczesnej: Ja chcę dołączyć do protestu Komitetu Obrony Demokracji 12 grudnia o 12.00 pod Trybunalem Konstytucyjnym. W ten sposób dać sygnał, że dzieją się w państwie rzeczy złe, o znaczeniu fundamentalnym. I dotyczą ludzi, ich codziennych spraw. To najlepszy i najskuteczniejszy sposób, aby PiS powstrzymał swój marsz.
Ale mówił pan kilka razy, że Jarosław Kaczyński sam się potknie na swych działaniach. Czas mija, PiS gra ostro, ale wciąż jest pierwszy w sondażach.
Mówiłem to w kontekście czterech lat, a nie czterech tygodni. Błędy popełniane przez PiS, również strategiczne, doprowadzą finalnie tę partię do porażki. Już widać spadki poparcia w sondażach. Działania w sprawie Trybunału Konstytucyjnego doprowadziły prezydenta Andrzeja Dudę do złamania konstytucji. Sądzę, że miał wątpliwości, wahał się, czy nie zaprzysiąc trzech sędziów wybranych na miejsce sędziów TK, których kadencje się skończyły. PiS jednak przyjął uchwały unieważniające ich wybór i doprowadził do sytuacji, w której mógł się sprzeciwić albo prezesowi, albo konstytucji. Wybrał to drugie.
Ale to pierwszy zgrzyt, będzie ich coraz więcej. Jarosław Kaczyński zmusza prezydenta do działań niezgodnych z tym, co PiS obiecał Polakom....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta