Więcej życia, więcej dni
Raka trzustki można leczyć lepiej: wystarczy wykorzystać nowe terapie i przeorganizować leczenie. O tym, jak to zrobić, rozmawiali eksperci w redakcji „Rzeczpospolitej".
U każdego, kto choć trochę interesuje się medycyną, słowa „rak trzustki" wywołują dreszcz grozy. To najgorzej rokujący z nowotworów. Jak to ujął podczas dyskusji prof. Maciej Krzakowski, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej: – Rak trzustki znajduje się dokładnie na samym końcu w statystykach przeżycia. Główna przyczyna jest taka, że choroba ta przebiega w pierwszych stadiach zupełnie lub prawie bezobjawowo. Tylko u 10 proc. pacjentów udaje się wykryć ją w pierwszym lub drugim stadium, kiedy jeszcze można przeprowadzić operację chirurgiczną. Co piąty z operowanych pacjentów przeżyje po operacji pięć lat – mówił prof. Krzakowski.
Łatwo obliczyć: szczęśliwcy, o których mówił prof. Krzakowski, to zaledwie 2 proc. wszystkich chorych. Ale nie znaczy to, że pozostałym pacjentom nie można pomóc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta