Sądy nie mogą orzekać wedle swego widzimisię
W niemal identycznych sprawach zapadają różne wyroki. Winne są nieprecyzyjne przepisy, które pozwalają sędziom na dowolność w ich interpretacji.
agata Łukaszewicz
Zdarza się, że sądy w kraju w podobnych sprawach różnie orzekają. Często w niemal identycznym stanie faktycznym zapadają wyroki zupełnie różne. Przykład? Jedne sądy uznawały uprawnienia straży miejskich do występowania przed sądem w sprawach kierowców, inne nie. Sprawę musiał rozstrzygnąć Sąd Najwyższy.
– Takich przykładów jest dużo więcej – twierdzą posłowie.
– Dostawałam masę skarg z całej Polski. Sądy z południa kraju orzekały tak, a z północy inaczej. Ludzie pytali, jak to możliwe. Chodzi przede wszystkim o wdrażanie przez sędziów własnych rozwiązań prawnych oraz zwyczajów, które nie korelują w pełni z obowiązującymi ustawami. Czas to zmienić – mówi poseł PO Mirosława Nykiel. Pisze do ministra sprawiedliwości, by ten zmianę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta