Drugie życie starych dworców kolejowych
PKP pozbywa się zrujnowanych stacji. Wiele z budynków przejmują władze lokalne, by przeznaczyć je na obiekty kultury albo centra przesiadkowe.
Kolej nie chce już zrujnowanych obiektów, z których mało kto korzysta, bo w wielu miejscach kasy dawno zlikwidowano, a poczekalnie są zrujnowane. W ostatnich kilku latach udało się jej przekazać na Podkarpaciu 38 obiektów, z czego 16 dworców lokalnym samorządom. Przejęły je m.in. Sanok, Ustrzyki Dolne, Boguchwała, Krosno, Zagórz czy Komańcza. Dwa dworce kolejowe w Baszni i w Baszni Górnej przejęła gmina Lubaczów . – Chcemy je zrewitalizować i przeznaczyć pod turystykę – mówi Krzysztof Kozioł, wicewójt gminy. Urzędnicy mają pomysł aby w jednym z budynków znalazło się muzeum kolejnictwa, w drugim baza noclegowa dla turystów. Na remonty chcą dostać pieniądze unijne. Ile potrzebują środków? – Trudno powiedzieć. Na razie jesteśmy na etapie sporządzania dokumentacji – tłumaczy wójt Kozioł.
Także dwa budynki od kolei przejęła gmina Komańcza. To stacje w samej Komańczy oraz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta