Pseudonim „Komancz”
Rosjanie obiecują powrót, awanturują się Chorwaci i Węgrzy
Relacja z Francji
Euro 2016 jest jak podróż w czasie – przynajmniej jeśli chodzi o wydarzenia na trybunach i przede wszystkim na ulicach francuskich miast. Wydawało się, że bijatyki kibiców i chuliganów odeszły z europejskiej piłki wraz z latami 90. We Francji jednak wróciły ze zdwojoną siłą.
Ostatnim turniejem w równym stopniu naznaczonym przez problemy z agresywnymi kibicami były mistrzostwa świata w 1998 roku – też rozgrywane we Francji. To wtedy niemieccy kibice pobili francuskiego żandarma, policja aresztowała i skazała na pięć lat więzienia za umyślną próbę zabójstwa Markusa Warneckego – jednego z niemieckich chuliganów, który był prowodyrem starć. Był to najpoważniejszy incydent podczas francuskiego mundialu, ale niejedyny.
Podczas Euro już niestety jest jedna ofiara śmiertelna – zmarł angielski kibic skatowany przez rosyjskich chuliganów podczas trzydniowych starć w Marsylii. Francuskie służby deportowały 50 Rosjan do kraju, nałożyły na reprezentację karę dyskwalifikacji w zawieszeniu. Ale gdy zrobiło się ciszej o rosyjskich chuliganach, do głosu zaczęli dochodzić inni.
W Lille Niemcy zaatakowali kompletnie nieprzygotowanych na jakiekolwiek starcie ukraińskich fanów. Dwóch z nich w stanie ciężkim trafiło do szpitala. Race odpalili na stadionie Turcy – toczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta