Udany dziewiczy lot gigantycznego sterowca
Podróż napełnionego helem Airlandera 10 trwała tylko 30 minut. W przyszłości pozostanie w powietrzu przez dwa tygodnie.
Airlander 10 o nazwie „Martha Gwyn" ma 92 metry długości – jest dłuższy niż pasażerski Airbus A380 Superjumbo. Wypełnia go 38 tys. metrów sześc. helu. To największy obecnie pojazd latający, choć nie największy w historii. Przedwojenny „Hindenburg" miał 245 metrów długości.
Airlander 10 to pojazd hybrydowy – utrzymuje wysokość dzięki kombinacji siły wyporu (do tego potrzebny jest hel) oraz sile nośnej powstającej dzięki niewielkim skrzydłom. „Marthę Gwyn" napędzają cztery wirniki połączone z czterolitrowymi silnikami Diesla V8 o mocy 326 koni mechanicznych każdy. To pozwala osiągać prędkość przelotową ok. 150 kilometrów na godzinę.
Najciekawsze jest jednak to, że pojazd ten może pozostawać w powietrzu przez pięć dni – z załogą. Bez załogi, na pułapie ok. 6 tys. metrów, może się zaś utrzymać przez dwa tygodnie.
Producent Air Vehicles uważa, że takie maszyny posłużą wojsku, do prac naukowych oraz w telekomunikacji.