W radzie nadzorczej krajowej firmy może zasiadać cudzoziemiec
Polskie przepisy jednoznacznie nie określają, czy obcokrajowcy spoza Unii Europejskiej pełniący funkcje kontrolne w polskich spółkach są zwolnieni z wymogu posiadania zezwolenia na pracę i zezwolenia pobytowego.
W polskich firmach z kapitałem zagranicznym do ich władz często powoływani są cudzoziemcy – zaufani przedstawiciele zagranicznych spółek matek. W Tygodniku Praca i ZUS z 10 listopada rozważaliśmy, czy oddanie zarządzania polską spółką obcokrajowcowi rodzi u tej spółki lub cudzoziemca konieczność dopełnienia dodatkowych formalności wynikających z naszego prawa imigracyjnego. Tym razem zajmiemy się wymogami związanymi z powołaniem cudzoziemca do rady nadzorczej (RN) polskiej spółki.
Niejednoznaczne przepisy
Co do zasady polskie prawo handlowe nie przewiduje żadnych ograniczeń w obejmowaniu przez obywateli obcych państw funkcji w radach nadzorczych polskich spółek. W szczególności niczym właściwie nie różnią się formalności związane z powołaniem do rady nadzorczej Polaka i obcokrajowca. Nie ma też znaczenia, czy pochodzi on z kraju członkowskiego Unii Europejskiej, czy spoza UE.
Aby objąć funkcję członka RN, obcokrajowiec nie musi też biegle mówić po polsku. Brak jednak takiej umiejętności stawia pod znakiem zapytania, na ile będzie on w stanie realnie sprawować nadzór nad działalnością spółki. Dużo trudniejsza natomiast jest odpowiedź na pytanie, czy powołanie cudzoziemca do RN polskiej spółki i związany z wykonywaniem czynności nadzorczych jego pobyt w Polsce wiąże się z dodatkowymi obowiązkami na gruncie polskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta