Karpiński: Połączenie Orlenu z Lotosem nic by nie dało
Pomysły łączenia przedsiębiorstw w różnych branżach to jest życzeniowa ścieżka do budowania pomników gospodarczych – mówi Włodzimierz Karpiński, poseł PO, były minister skarbu. – Fuzja Lotosu z Orlenem nie zrobi pierwszoligowego gracza na rynku produkcji i dystrybucji paliw w Europie. Efekt skali nie przekłada się na możliwości ekspansji za granicę – mówił Karpiński. – Tworzenie takich konglomeratów z punktu widzenia gospodarki jest niepożądane – ocenił. Jego zdaniem uzasadnienie, że byłyby bardziej narodowe, z większym udziałem Skarbu Państwa, jest chybione. Karpiński widzi nieudolną w wielu miejscach kontynuację polityki PO. – Na przykład likwidacja resortu skarbu, który źle się kojarzył, spowodowała bałagan. To fundamentalny błąd tej ekipy, bo nie ma jednego ośrodka gospodarczego – wyjaśnił. Karpiński negatywnie ocenił też politykę kadrową. – Posłowie przesiadają się z ław poselskich do zarządów potężnych czempionów narodowych bez przygotowania – stwierdził. —gba